Wymiana logo na nowe Skody tym razem na kluczyku. Sama czynność nie jest trudna, ale wymaga spokoju i cierpliwości. Oto kilka naszych uwag. Prace koncepcyjne polegały na podjęciu decyzji, czy logo ściągać podważając je od boku, czy od środka (po nawierceniu otworu). Obawialiśmy się czy przy podważaniu od krawędzi loga nie ulegnie uszkodzeniu obudowa kluczyka i dlatego zdecydowaliśmy się na drugi wariant. Zalecamy jednak ostrożność przy pracy z ostrymi narzędziami. Następnie przyszła pora na wyczyszczenie kluczyka i tutaj nasz błąd posłużyliśmy się aptekarskim spirytusem, który wszedł w reakcję z obudową kluczyka i zmatowił jej plastik delikatnie, ale widocznie. Teraz przymierzyliśmy logo którego średnica wynosiła 14mm i nadeszła faza klejenia. Miało być na tzw "kropelkę" bez taśmy z zestawu albowiem chciałem aby logo chowało się we wnęce obudowy kluczyka, ale klej zasechł i pozostawiłem je na taśmie dwustronnej.
Kilka cennych uwag, po jakimś czasie uzytkowania zauważyliśmy, iż czarna farba z logotypu jest bardzo delikatna i podatna na zarysowania. Warto więc zabezpieczyć logo np. bezbarwnym lakierem.
Kilka zdjęć z fazy usuwania oryginalnego emblematu.
Koszt modyfikacji: 9,00 zł
Czas pracy: 15 min
Wnioski: kluczyk otrzymuje nowy wygląd, jednak bezwarunkowo należy zabezpieczyć powłokę nowego logo bezbarwnym lakierem, z uwagi na niską odporność na ścieranie.
Ciekawostka: dla chętnych zmiany na oryginalny logotyp, można zerknąć na książkę serwisową (obwolutę) tam też jest znaczek logo Skody... do dzieła
Komentarze
Prześlij komentarz
aleskoda zastrzega sobie prawo moderowania treści publikowanych w ramach serwisu, w szczególnosci jeśli zagrażają one naruszeniem lub naruszają przepisy prawa, zwyczaje i zasady współżycia społecznego.